czwartek, 1 maja 2014

Prolog

Był pochmurny jesienny dzień, krople deszczu delikatnie rozbijały się o domy znajdujce się w miescie. Błoto deszcz i silny wiatr wręcz odpychały od pomysłu wyjscia na dwór. Taka straszna pogoda dawała znać także małym dzieciom. Pewien mały czarnowłosy chłopczyk z każda chwilą coraz bardziej kwilił wtulony w swoją matke. Kobieta trzymając go w swych ramionach przechodziła po pokoju głaszcząc go po główce co chwile dopowiadając uspokajające słowa. Te jednak działały w drugą strone bo po raz kolejny w całym domu roziósł się głosny płacz dziecka. Różowowłosa kobieta odwróciła się słysząc brzdęk naciskającej klamki, drzwi otworzyły się a w nich staneła jej ciotka. Starsza kobieta podeszła do niej bez słowa i delikatnie chyciła chłopca układając go w swych ramionach.
- Powinnas sie spakować wkońcu jutro wyjeżdżasz - blond włosa kobieta powiedziała przyciszonym głosem nie chcąc denerwować jeszcze bardziej malca. Zieolonoka skineła głową i pocałowała główke malucha następnie odróciła się podchodząc do swojej szafy. Zaczeła wyciągać z niej najpotrzebniejsza rzeczy. To już jutro -  pomyslała w duchu, z każdą chwilą do jej głowy zaczeły napływać coraz większe wątpliowsci. Zdenerowana dziewczyna usiadła na łóżku chowając twarz w dłoniach, po jej policzku zleciała pojedzyńcza krystaliczna łza. Musi być silna, musi pokazać że wszystko jest dobrze. - Znów musi udawać kogos kim tak naprawde nie jest.

5 komentarzy:

  1. Prolog, chociaż krótki to strasznie mi się spodobał. Tyle zagadek, a ja kocham zagadki, lecz tylko takie co będę umiała rozwiązać. Bo jak już nie umiem jakiejś zagadki rozwiązać,to nie jest tak fajnie. Sakura ma dziecko? Z Sasuke, ja to wiem, że z nim. Bo przecież z kim innym jak nie Sasusie? No z nikim. :D Śliczny szablon. Ciemne kolory, a ja uwielbiam ciemne kolory. :D Jestem strasznie ciekawa dalszej akcji. Ja zmykam pisać dalej rozdział. Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział. :*
    Życzę dużo weny. ;*
    Gorąco pozdrawiam. ;3
    Palina aaa ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki krótki ? :c Ja tu się wciągnęłam a tu koniec >.<. Czyżby Sakura miała dziecko? Przyszło mi też do głowy że tej ciotki xD. Końcem najbardziej mnie zaciekawiłaś. Przepraszam za krótki komentarz ale tak bywa na starość. Brak weny i wszystkiego. Czekam na kolejną notkę i cieplutko pozdrawiam :*
    Paula

    OdpowiedzUsuń
  3. Krótki, jak na prolog przystoi. Ciekawy. Ciotka, to Tsunade? SasuSaku mają dziecko? No przynajmniejn tak obstawiam, czarne włoski, no jest jeszcze kilka możliwości np. Sai albo chociażby Itachi. Ne mam pojęcia jaką masz wizje na to opowiadanie. Czy coś ich już łączy, czy nawet się jeszcze nie spotkali. No, cóż tu duzo mowić. Wbiłaś się w tematyke jaką lubię, więc będe czytać. Nic więcej nam nie zostało jak czekać na rozdział 1. Dużo weny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo krótki prolog, ale za to doprawdy wciągający. Zielonooka? Czyżby mowa o Sakurze? Z pewnością niebawem rozwiejesz ciekawość zarówno moją, jak i reszty czytelników.
    Jedyne co troszkę raziło to zjadane ogonki i powtarzające słowo "się", ale wierzę że z każda notką rozdziały wychodzące spod twej dłoni okażą się o wiele mniej uzbrojone w tak detaliczne szczegóły :)
    Pozdrawiam

    PS.: Również piszę opowiadanie o Naruto i także dopiero co zaczynam. Zapraszam do czytania i komentowania. Jeżeli zdecydujesz się przeczytać i w razie gdybyś dostrzegła jakieś błędy, to także proszę o zwrócenie uwagi :)
    http://mystery-shinobi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Prolog bardzo krótki, więc nie mogę praktycznie nic powiedzieć na ten temat. Jedynie tyle, że jestem jak na razie pod wrażeniem, było bardzo ciekawie.
    Masz zapewnioną stałą czytelniczką, wakacje są, więc Evelin może na nowo czytać tony blogów SasuSaku!
    Widzę, że ostatnia notka była w maju, mam nadzieję jednak, że bardzo szybko pojawi się tu pierwszy rozdział.
    Zapraszam również do siebie, tematyka SasuSaku i Naruto OC, kroniki-konohy.blogspot.com
    Ściskam jak anakonda!
    ~Evelin.

    OdpowiedzUsuń

Pauu Lina